Gdzie Miś Paddington pije herbatę?

Ulica Portobello w Londynie… Miejsce, w którym znajduje się jeden z najbardziej znanych na świecie targów. Może pamiętacie Hugh Granta w filmie Nothing Hill przechadzającego się właśnie Portobello Road, a w tle pięknie zmieniają się pory roku? Więc to właśnie o ten targ chodzi :)

Z punktu widzenia Projektu Londyn 2014 będzie ważny z powodu Pana Grubera, serdecznego przyjaciela Misia Paddingtona. Pan Gruber (węgierski imigrant), właśnie na Portobello Road miał swój sklepik z antykami. I tam właśnie, siadując przed sklepem, zwykli pić razem „elevenses” – czyli herbatkę o 11.00.

Portobello Road jest ulicą zlokalizowaną na Nothing Hill, w Królewskiej Dzielnicy Kensington i Chelsea, w zachodnim Londynie. Portobello przebiega prawie przez całą długość Nothing Hill, od południa na północ.

Do 1740 roku Portobello Road była znana jako Green Lane. Ulica ta obecną nazwę zyskała dzięki słynnemu zwycięstwu admirała Edwarda Vernona w Wojnie o Ucho Jenkinsa (Kapitan Jenkins stracił ucho kilka lat przed wojną po abordażu jego statku przez hiszpańską łódź dowodzoną przez Julio León Fandiño). Admirał zajął 22 listopada 1739 r. hiszpańskie miasto położone na terenie współczesnej Panamy, zwane właśnie Puerto Bello i dokonał zajęcia w ciągu 24 godzin od ataku. No ale dość o wojnach.

Portobello ok. 1700 r.

źróło: www.portobelloroad.org.uk/history/road_history.htm

Sama ulica rozwijała się tak naprawdę w czasach wiktoriańskich. Wcześniej była zwykłą polną drogą, między Farmą Portobello i Kensal Green (dzisiejsze Nothing Hill). Wraz z rozrostem obszaru rezydencjalnego na Paddington i Nothing Hill w drugiej połowie XIX wieku, kwitły sklepiki i targi służąc bogatym mieszkańcom elaganckich zaułków i szeregowców, które wybudowano tu w międzyczasie. Dodatkowo, po zakończeniu budowy w 1864 r. linii Hammersmith and City Railway i otwarciu stacji Ladbroke Grove, rozbudowana została również północna część Portobello Road i tym samym zniknął ostatni skrawek pól uprawnych, wypełniony cegłą i betonem.

Portobello Road na początku XX w.

źródło: www.portobelloroad.org.uk/history/road_history.htm

Dziś ulica ta wypełniona jest szczelnie przylegającymi do siebie wiktoriańskimi szeregowcami, w których mieści się niezliczona liczba sklepów i sklepików. Dodatkowo w soboty odbywa się tu najbardziej znany targ antyków, a w ciągu tygodnia można także kupić używaną odzież oraz świeże owoce i warzywa. Targ żywności zaczął działać jeszcze w XIX w., natomiast handlarze antyków przybyli tu na przełomie lat 40-tych/50-tych.

Sklepiki, stragany i cudeńka, które można zobaczyć i kupić na Portobello Road Market

Jednak nie samym targiem żyje Portobello Road. Co roku w sierpniu odbywa się tu Portobello Film Festival i mieści Electric Cinema – jedno z najstarszych brytyjskich kin.

Portobello Road wielokrotnie wspominana jest zarówno w książkach, jak i w filmach. O dwóch wspomniałam już powyżej, dodać możemy jeszcze Czarownicę z Portobello Paulo Coelho czy Chińskiego Agenta Michaela Moorcocka.

Hugh Grant w filmie Nothing Hill

źródło: http://www.guardian.co.uk/film/filmblog/2007/oct/04/nottinghill

Obecnie stowarzyszenie Friends of Portobello walczy o zachowanie unikalnego charakteru ulicy i stara się zatrzymać „inwazję” światowych sieciówek, które jedna po drugiej otwierają swoje punkty na tej ulicy i w jej najbliższej okolicy.

Zaszufladkowano do kategorii Miejsca do zobaczenia, Wyprawa Projekt Londyn 2014 | Tagi: electric cinema, hugh grant, , Michael Bond, miś Paddington, Nothing Hill, Pan Gruber, Portobello Road Market, targ antyków | Napisz odpowiedź

A jednak Królowa!!!

Pamiętacie TEN wpis? No to Księciunio jednak nie odpuszcza. Pisze list do Królowej!

Na razie napisał po polsku – sam, tyle tylko, że musiałam mu trochę pomóc w odpowiednim układzie listu. Potem mama siada i tłumaczy, a syn to pięknie przepisze, zaadresuje i wysyłamy. A to dopiero będzie ciekawie ;)

A poniżej – zdjęcia „brudnopisu” ;)

Foto by Misiolek

Wstęp do gry

Pamiętacie, że jedną z atrakcji naszej londyńskiej podróży będzie gra miejska/quest w Londynie? Dziś moje pierwsze pomysły, lub raczej nawet zarysy pomysłów. Do Waszej konstruktywnej krytyki i dalszego rozwoju pomysłów.

1. Jednym z zadań dzieci będzie z pewnością wygłoszenie krótkiej przemowy na Speaker’s Corner. Będę im musiała dać parę dni na przygotowanie się do występu. Myślę, że będą mogli wystąpić wszyscy razem. I chyba mam już pomysł na temat wystąpienia – to oczywiście będzie krótka historia Projektu Londyn ;). No i chyba pozwolę im przemawiać po Polsku – w końcu teraz w Londynie Polaków nie brakuje. Przyjdziecie posłuchać?

2. Starszaki będą musiały same dokonać zakupu słodyczy w sklepie „Bajkosi”. I tym razem – będą musiały użyć angielskiego ;)

3. Znaczenie w grze/zagadkach będzie miało słowo PLATFORM – będzie to dotyczyło na pewno wizyty na peronie 9 i 3/4. Jeszcze dokładnie nie wiem, jak wykorzystam to słowo, ale z pewnością będzie ono stanowiło rozwiązanie jednej z zagadek.

4. Na stacji Paddington/Kings Cross dzieci będą musiały policzyć perony lub sprawdzić godzinę odjazdu pociągu lub wypisać wszystkie pociągi, które wyruszają o 11.00 (tak, jak pociąg do Hogwartu:)).

5. Będziemy też w Muzeum Historii Naturalnej. Tu jeszcze będę musiała rozeznać temat, ale myślę, że jednym z zadań będzie coś związanego z minerałami i kamieniami szlachetnymi – przecież na sam koniec wyprawy czekać na nich będzie skarb z cudownymi kamieniami :)

6. Podczas pikniku w jednym z londyńskich parków, dzieci będą musiały przeprowadzić może mały sondaż, dlaczego ludzie lubią Londyn. Albo narysować mapę  parku, albo… o tu jeszcze będę myśleć. A Wy co moglibyście mi doradzić?

7. W Małej Wenecji urządzimy sobie spacerek literek – każde dziecko będzie musiało podczas spaceru po Małej Wenecji znaleźć jak najwięcej słów rozpoczynających się na daną literę. Przy czym każde dziecko będzie szukać słów rozpoczynających się inną literą. To będzie taki konkurs w konkusie ;)

8. Ciągle będę jeszcze poszukiwać w sieci i książkach inspiracji. Chciałabym jeszcze wymyślić jakąś zagadkę związaną z antykwariatem na Portobello Road i w Muzeum Sherlocka Holmesa. Więc pewnie będę mailować :)

To na razie tyle. Nie wiem jeszcze, gdzie dzieciaki znajdą skarb. Ale musi to być coś wyjątkowego i zupełnie ekstra-super-hiper. Może Tower? ;)

Zaszufladkowano do kategorii Kreatywnik, Miejsca do zobaczenia, Planowanie, Wyprawa Projekt Londyn 2014 | Tagi: Bajkosia, Hogwart, kings cross, , mała wenecja, muzeum historii naturalnej, Muzeum Sherlocka Holmesa, paddington, Portobello Road, quest | Napisz odpowiedź

Urodziny Paddingtona

Miś Paddington – podobnie, jak Brytyjska Królowa obchodzi urodziny dwa razy w roku. I teraz właśnie – 25 czerwca – będą jedne z nich :).

No to nie wypada mi ich jakoś nie uczcić. Zatem dziś dokończyłam dawno zaczęty listy z pytaniami do wywiadu z Panem Michaelem Bondem. A oto i on:

Dear Mr Bond,

First of all I would like to thank you for your quick response to my previous letter. It is great pleasure to read your letters – they make me think that project I am implementing makes sense.

I would like to take the opportunity and ask you some questions regarding the Paddington Bear, you and your life if you allow.

We all know the story how the Paddington Bear was created – you bought a bear to your wife for Christmas and he was called Paddington. However I would like to ask you how did your kids perceived Paddington Bear – as a sibling or rather a an enemy who was stilling their father from them?

We are also interested how did it happen that Paddington came from Peru? What did inspire and influence you to give him such an origin?

Paddington Bear turns this year 55 – by the way Projekt Londyn 2014 would like to wish him more extreme and interesting stories and 550 years in kids world! We also would like to ask you, if Paddington is at this age, did he get married? Had any bear-kids? If not –could you please reveal why?

Paddington Bear is very famous, not only among kids but also adults. Could you please tell us if he had opportunity to meet other well-known bears, e.g. Winnie the Pooh? In Poland we also have two famous teddy bears: Curved – Ear (Uszatek) and Koralgol – do you think Paddington would be interested to meet them?

As we are very keen on new digital technologies and like using the internet, we would be interesting whether Paddington can use computer and the internet?

And our last question. We edit a traveler blog – so we would like to ask you if you could go for a journey of your lifetime, where would you go? Or perhaps you have already been on such a trip – where were it?

If you would like me to e-mail you the above questions, please do not hesitate to contact me at [email protected].

Once again, please accept my gratitude for your kind acceptance of this interview.

Looking forward to hearing from you soon,

Sabina

Teraz tylko pewnie przez jakiś czas będziemy musieli poczekać na odpowiedzi. Ale nie martwcie się – jak tylko będę je miała – będziemy tu na Projekcie Londyn 2014 mieć wielkie wydarzenie! Na pewno nie przegapicie :)

Zaszufladkowano do kategorii Listy, Wyprawa Projekt Londyn 2014 | Tagi: królowa brytyjska, Michael Bond, miś Paddington, urodziny, wywiad z autorem | Napisz odpowiedź

Kto da więcej?

Kochani, szybka, kreatywna zabawa na rozruszanie szarych komórek w ten środowy dzień.

Zabawa polega na tym, by do poniższej listy „umownych” symboli Londynu dopisać jeszcze jak najwięcej.

Zasady:

  • symbol powinien się mieścić w jednej z kategorii: postać fikcyjna lub prawdziwa (współczesna lub historyczna), miejsce, wydarzenie, znak
  • symbol powinno się dać przedstawić w formie graficznej – najlepiej rysunku lub zdjęcia, ostatecznie krótkiego słowa (czy znaku literowo-cyfrowego)
  • symbol powinien być przyzwoity – tak, żeby dzieci mogły się o nim czegoś dowiedzieć

Poniżej podaję te najprostsze (w kategorii alfabetycznej) – Wy musicie się trochę bardziej wysilić

1)      1066 2)      1666 3)      Autobus piętrowy
4)      Beefeater 5)      Big Ben 6)      Bond, James Bond
7)      Budka telefoniczna 8)      Diana 9)      Downing Street nr 10
10)   Drużyna Arsenal 11)   Drużyna Chelsea 12)   Dzwoneczek
13)   Flaga brytyjska 14)   Harrod’s 15)   Henryk VIII
16)   Houses of Parliament 17)   Kate, księżna 18)   Katedra Św Pawła
19)   Kamień Londyński 20)   Karol, książę 21)   Kensington Palace
22)   Klejnoty koronne 23)   Królowa Elżbieta 24)   Królowa Elżbieta II
25)   Królowa Wiktoria 26)   Londyn 2012 27)   London’s Eye
28)   Madame Tussauds 29)   Metro, plan 30)   Metro, znaczek
31)   Metro, nazwy stacji 32)   Mind the Gap 33)   Miś Paddington
34)   Opactwo Westminster 35)   Oyster Card 36)   Pałac Buckingham
37)   Peron 9 i ¾ 38)   Piccadilly Circus 39)   Piotruś Pan
40)   Police Box 41)   Sherlock Holmes 42)   Skrzynka na listy
43)   Speaker’s corner 44)   Stadion Olimpijski 45)   Swiss-Re wieżowiec
46)   Taksówka 47)   Tamiza 48)   Tower
49)   Tower Bridge 50)   V&A Museum 51)   Wilhelm Zdobywca
52)   William, książę 53)   Znaczek olimpijski

Zwycięzcą zostanie osoba, która poda najwięcej unikalnych symboli (takich, które nie pojawiły się powyżej, ani we wcześniejszych komentarzach). Komentarze możecie zamieszczać zarówno pod wpisem, jak i na FB.

Nagrody:

-satysfakcja gwarantowana

-miejsce w zaszczytnym panteonie Projektu Londyn :)

Miłej zabawy!

START!!!

Pogoda

No i co kochani? Jaka pogoda będzie w te wakacje? Typowo letnia czy typowo londyńska?

My powoli szykujemy się do urlopu. Na Mazurach. No jak będzie dobra pogoda – to nie ma problemu. Ale jak będzie lać? Co robić z trójką dzieciaków, jak pada. Jeden dzień, to jeszcze małe piwo. Ale jak będzie lać przez miesiąc? My szykujemy do zabrania oczywiście nasze londyńskie scrapbooki do wypełniania, gry planszowe (uwielbiamy i my i dzieciaki!!!) i trochę pomocy elektronicznych. Pewnie też będziemy szukać miejsc, które można zwiedzać w niepogodę.

I ściskać kciuki, że jednak pogoda będzie.

Macie jakieś swoje pomysły na niepogodę na wakacjach?

Zaszufladkowano do kategorii Planowanie | Tagi: gry planszowe, niepogoda, pogoda, scrapbook, wakacje | Napisz odpowiedź

Co nowego u nas…

Wiem, wiem, wiem, ostatnio zaniedbało mi się trochę bloga Projektu Londyn. Ale to nie znaczy, że z Projektem Londyn nic się nie dzieje. Otóż dzieje się tak wiele, że wręcz nie nadążam pisać.

Po pierwsze, po dwóch nieudanych próbach udało mi się w końcu wydrukować karty do scrapbooków dla dzieciaków. Teraz już mogą zacząć je wypełniać. Nie wiem, czemu tak się dzieje, ale dwie drukarnie w ogóle nie odpowiedziały na moją prośbę o wycenę. Błyskawiczną odpowiedź dostałam dopiero od drukarni PrintMedia24. Szybka, sprawnie i nie koszmarnie drogo. O to chodziło.

W końcu wydrukowane karty do scrapbooków

Foto: Misiolek

Po drugie – dzięki nieocenionemu koledze z pracy, wielkiemu fanowi Australii – powiększyłam zbiory „skarbów” do odnalezienia w czasie questu w Londynie. Nasza kolekcja zaczyna się powiększać, więc teraz jeszcze poszukuję jakiejś inspiracji na skrzynię skarbów. Jakieś pomysły? Ktokolwiek? Każda podpowiedź będzie bardzo mile widziana.

Zbiory skarbów do odnalezienia wciąż się powiększają :)

Foto: Misiolek

Rozwijamy się też książkowo. Nati na Dzień Dziecka otrzymała 4 pierwsze części Harrego i już je połyka (mam nadzieję, bo pierwsza bardzo ją wciągnęła), natomiast z Księciuniem i Łobuzem tuż przed dniem dziecka zaczęliśmy czytać Harrego Pottera i Więźnia Azkabanu. Na razie dobrze nam idzie – nie wiem tylko, czy Księciunio nie wymięknie pod koniec, jak zacznie się robić straszno. Ale przynajmniej spróbujemy ;)

Na Dzień Dziecka do Księciunia i Łobuza przywędrowało z kolei piękne wydanie Piotrusia Pana. Powiem Wam szczerze, że Piotrusia znam przede wszystkim z Bajek-Grajek i różnych adaptacji filmowych. Nigdy jeszcze nie czytałam książki. Więc i dla mnie czytanie jej to będzie prawdziwa przygoda. Gdy tylko skończymy, na pewno uzupełnię podstronę dotyczącą Piotrusia.

Nasz najnowszy nabytek książkowy: Piotruś Pan i Wendy z pięknymi ilustracjami Roberta Ingpena w tłumaczeniu Michała Rusinka

Foto: Misiolek

Poza tym – głowę mam pełną pomysłów na różne projekty – już nie tylko londyńskie. I tylko czasu mi brak. Liczę, że w wakacje będę miała chwilę, żeby część z nich rozwinąć.

A tym czasem – Projekt Londyn będzie się toczył własnym życiem – do przodu. Bo na pewno z niego nie zrezygnujemy :). Za daleko już zaszliśmy, żeby to się nie wydarzyło.

Niech przygoda trwa… :)

Zaszufladkowano do kategorii Blog, Myśli moje nieuczesane | Tagi: Harry Potter, Michał Rusinek, Piotruś Pan, PrintMedia24, projekt Londyn | Napisz odpowiedź

Pół roku w sześć miesięcy – KONKURS!

No i stało się! Projekt Londyn 2014 z bobasa nieświadomego życia poza nim, zaczyna się rozglądać po blogosferze. Potrafi już z plecków przewrócić się na brzuszek, stara się usiąść, raczkuje.

Do największych sukcesów ostatnich 6 miesięcy zaliczam:

  • zgromadzenie ponad 160 stałych czytelników,
  • przekroczenie magicznej liczby 10.000 odsłon,
  • zgromadzenie ponad 200 komentarzy,
  • przygotowanie prawie 100 wpisów.

To takie wewnętrzne sukcesy. Bo były też te „w szerokim świecie” ;), m.in. drugie miejsce w konkursie Mama Bloguje oraz tytuł Twórczego Bloga przyznany przez magazyn Zdolności.

Są jeszcze takie bardziej prywatne pozytywne strony PL2014. W tym czasie poznałam bardzo wielu wartościowych ludzi, których losy, opowieści i myśli śledzę niemal codziennie.

Projektu Londyn 2014 i tych wszystkich sukcesów nie byłoby, gdyby nie Wy, drodzy Czytelnicy. Dziękuję Wam, że jesteście, zaglądacie tu, komentujecie! Proszę o Wasze dalsze wsparcie w naszych poczynaniach. Dajcie czasem znak jakimś komentarzem, że byliście :).

A teraz, przechodząc powoli do etapu samodzielnego stania i zbliżając się do chodzenia, Projekt Londyn 2014 wita na świecie młodsze rodzeństwo

MY OTHER BLOG

(MOB)

My Other Blog (MOB) będzie o tym wszystkim, co wykracza poza i nie mieści się w Projekcie Londyn 2014, a o czym chciałabym Wam napisać.

No i teraz pora na zapowiadany konkurs

MOB to skrót od My Other Blog (Mój Drugi Blog). Zapraszam Was do udziału w zabawie, polegającej na dowcipnym i celnym rozwinięciu skrótu MOB, innym niż nazwa bloga, ale do niego nawiązującym (więcej o MOB możecie przeczytać TU).

Konkurs będzie trwał od dziś do 7 lipca, odpowiedzi należy zamieszczać w komentarzach pod tym wpisem. Zwycięzców ogłoszę dokładnie 10 lipca o godz. 19.35, a w wyborze tym razem pomogą mi Nati i Księciunio. Jedna nagroda zostanie też wylosowana przez Łobuza

A co można wygrać? Oto nagrody:

Nagrody dla pracy wyróżnionej przeze mnie to zestaw kosmetyków dla mamy i bobasa od PAT&RUB: relaksujący balsam do ciała dla mamy, oliwka do ciała i kąpieli oraz krem na odparzenia dla dziecka

Nagrody dla pracy wyróżnionej przez NATI to zestaw do higieny małych nosków, oczek i uszek od Unimer.

Nagrody dla pracy wyróżnionej przez Księciunia zestaw kosmetyków dziecięcych Oriflame – talk, mydełko oraz płyn do mycia ciała i włosków. Dodatkowo Księciunio dorzuca jeszcze prezent od Czu Czu – karty edukacyjnego do nauki angielskiego dla dzieci w wieku 4-7 lat.

Łobuz z pozostałych, nienagrodzonych zgłoszeń wylosuje jedno. Nagrodą będzie zestaw próbek kosmetyków dla mamy i dziecka oraz słodkie malutkie skarpetki od Pharmaceris.

ZAPRASZAM DO KONKURSU!!!

Zaszufladkowano do kategorii Blog, Wydarzenia | Tagi: konkurs, MOB, pół roku | Napisz odpowiedź