Przewodnik po Projekcie Londyn

Jak wiecie, niedawno Projekt Londyn skończył pół roku. Od początku na blogu pojawiło się już ponad 100 postów, więc pomyślałam sobie, że przygotuję dla Was taki mały przewodnik po naszym projektowo-londynowym blogu, żeby się Wam go lepiej czytało i znajdowało różne rzeczy. I przede wszystkim – żebyście niczego ważnego nie przegapili.

No właśnie – nie wiem, czy wiecie, ale nasze wpisy można regularnie śledzić. Są na to dwa sposoby.

1. Możecie Projekt Londyn 2014 polubić na Facebooku o TU

2. Można też wejść na główną stronę Projektu Londyn, wpisać swój adres mailowy i nacisnąć ŚLEDŹ NAS. Wtedy wszystkie nowe wpisy będziecie dostawać na maila :)

O tym, czym jest Projekt Londyn 2014 i jakie mamy cele możecie przeczytać na podstronie O nas a także we wpisach: WHO IS WHO, No to zaczynamy oraz Co chcemy osiągnąć?

W miarę na bieżąco uzupełniam także informacje o naszych postępach w przygotowaniu do wyprawy. Znajdziecie je na podstronie TO DO LIST.

Z kolei o wszystkich bajkowych bohaterach Projektu Londyn 2014 możecie poczytać w zakładce BOHATEROWIE.

Ciekawe linki, pomocne nam w planowaniu całego wyjazdu znajdują się w zakładce BIBLIOTEKA

Jeśli wybierzecie wpisy z kategorii KREATYWNIK znajdziecie tam wszystkie „produkty” Projektu Londyn 2014, w tym także scrapbook, segregatory, chwilki z angielskim czy odcinkową bajkę o historii Londynu (Nati, Księciunio, Łobuz i Wehikuł Czasu).

Opisy ciekawych miejsc, które będziemy zwiedzać na pewno są w kategorii MIEJSCA DO ZOBACZENIA.

A jeśli tego, czego szukacie i tak nie możecie znaleźć, pozostaje jeszcze ARCHIWUM oraz opcja SZUKAJ:

Ale jeśli mimo tego, nie znajdziecie tego, czego szukacie, albo chcecie o coś zapytać, o cokolwiek, zawsze możecie do nas napisać: [email protected]

Nowy członek Projektu Londyn 2014

Ponieważ Kominek i Martyna z zebrami nie dają mi zasnąć, przedstawię Wam w końcu nowego członka załogi Projektu Londyn 2014. A to nie byle kto…

Mojego Misiolka znacie głównie ze zdjęć, które robi wzdłuż i wszerz, żeby zobrazować to, co piszę. Ponieważ są to zwykle zdjęcia robione na zamówienie, zwykle nie oddają tego, co Misiolek lubi najbardziej fotografować i pewnie nie są to najciekawsze z jego zdjęć. Poniżej próbka różnych innych – tak dla porównania.

Ale nie samą fotografią Misiolek żyje ;). Otóż od czasu do czasu, jak jesteśmy w rejonie jezior, gdzie pływają żaglówki, Misiolek wpada do sklepu/stoiska z olinkowaniem i kupuje różne kolorowe „sznurki”. Potem z tych sznurków różne cuda wychodzą. Tym razem, Misiolek stworzył linkowego ludzika, który w oka mgnieniu stał się maskotką Projektu Londyn 2014 :). Powitajcie zatem PeeLka 2.14!!!

To jest PeeLek 2.14 o numerze 1. Numer dwa, biały z plecaczkiem powędrował do Śpiącego Guru. PeeLek 2.14 na pewno będzie nam towarzyszył w podróży do Londynu, a pewnie i w inne miejsca. Będą też różne wersje PeeLka 2.14 do wygrania w różnych zabawach Projektu Londyn. Więc wypatrujcie ich :)

A ja tymczasem wracam do łóżka zastanawiać się nad tym, co mam zrobić z wiedzą, którą dziś objawił Kominek ;).

Zaszufladkowano do kategorii Uczestnicy, Wyprawa Projekt Londyn 2014 | Tagi: maskotka, PeeLek 2.14, projekt Londyn | Napisz odpowiedź

Nowa siedziba Projektu Londyn

Dziś będzie post zdjęciowy, bo po prostu nie mam słów :)

Dzieciaków przez miesiąc nie było w domu. DZIADEK miał czas i widocznie się nudził. Bo na powrót Nati, Księciunia i Łobuza przygotował im śliczny, drewniany domek do zabawy :) Hand made!!! Zresztą sami zobaczcie…

 

Gdybyście mieli wątpilość NPH to inicjały imion naszych dzieci.

A poniżej możecie oglądać wnętrze – już pomalowane.

 

Z zewnątrz domek jest nie pomalowany, bo dzieciaki teraz, jak wróciły – mają za zadanie pomalować go w wybrany przez siebie sposób. Po pomalowaniu – domek zostanie przetransportowany do ogródka i tam będzie nowa siedziba połowy Projektu Londyn :)

Zaszufladkowano do kategorii Kreatywnik | Tagi: drewniany domek, wakacje | 4 odpowiedzi

Pierwsza przymiarka do budżetu

Nie ma co jęczeć i trzeba zakasać rękawy i porządnie wziąć się do planowania naszej wyprawy. Nie będę ukrywać, że budżet będzie tu sporym wyzwaniem – jakby nie było Wielka Brytania jest krajem dość drogim, jak na polskie zarobki. Więc na pewno będziemy poszukiwać jakiegoś wsparcia finansowego, żeby wyprawa mogła się odbyć w całej krasie. Ale zanim to… musimy zaplanować koszty.

Dziś zatem o kosztach miejsc, które chcemy zwiedzić. Nie powiem, lista jest już całkiem skrystalizowana – oczywiście jest to pakiet maksimum i w zależności od dostępnych środków będziemy nią manipulować. Jednak jest kilka oczywistych „must see”, które choćbyśmy mieli na miejscu nic nie jeść i spać na przysłowiowym „dworcu” zobaczyć musimy.

Atrakcje obowiązkowe

A zatem – miejsca, które absolutnie musimy odwiedzić to:

  1. Warner Bros. London Tour Studio – The Making of Harry Potter – Łobuz będzie jeszcze wchodzić za darmo (o ile pojedziemy w lipcu ). Ale i tak będzie to spora część budżetu. Pojedynczy bilet dla dorosłego to koszt 29GBP, a dla dziecka w wieku od 5 do 15 lat – 21 GBP. Szczęśliwie – istnieje możliwość zakupu biletu rodzinnego – dla 2 dorosłych i 2 dzieci w cenie 85 GBP. Zatem, razem z 3 dorosłych i 2 dzieci (+Łobuz for free) wyjdzie 114 GBP zamiast 129 GBP.

  2. Muzeum Sherlocka Holmesa – w muzeum Sherlocka Holmesa zapłacimy 8 GBP za każdą dorosłą osobę i 5 GBP za dzieci poniżej 16 lat. Nie wiem tylko, czy zapłacimy za Łobuza, ale załóżmy, że tak (żeby przyjąć maksymalną kwotę. Razem będzie to 39 GBP za Projekt Londyn 2014 .

  3. Muzeum Historii Naturalnej – wejście do muzeum jest darmowe. Być może wejdziemy na jakąś płatną wystawę, ale w tym momencie jest zbyt wcześnie na określenie tego. Nie ma jeszcze informacji o wystawach specjalnych, które będę dostępne za rok.

  4. Londyńskie Zoo – to będzie dość ekskluzywna atrakcja, gdyż tam musimy osobno zapłacić też za Łobuza. Zatem kupimy bilet rodzinny 2+2 za 66,60 GBP, 1 dla dorosłego za 23 GBP oraz jeszcze 1 dla dziecka za 17 GBP (za darmo wchodzą dzieci do 3 roku życia) i zapłacimy razem 106,60 GBP.

  5. Rejs kanałami Małej Wenecji – London Waterbus umożliwia rejs od Małej Wenecji do Camden Lock, który trwa 50 minut i kosztuje 8 GBP za osobę dorosłą oraz 6,6 GBP za dziecko. Jednakże Tramwajem wodnym można również popłynąć do Londyńskiego Zoo. Wtedy w cenę biletu wliczone jest również wejście do Zoo. Bilety kosztują 25 GBP dla osoby dorosłej oraz 18,50 GBP dla dziecka. Oznacza to, że za rejs wraz z wejściem do Zoo zapłacilibyśmy 130,50 GBP (dla porównania za osobne wejście do Zoo i rejs zapłacilibyśmy 150,40 GBP). Dlatego na chwilę obecną wydaje się, że możemy wybrać opcję połączenia punktu 4 oraz 5.

Atrakcje nieobowiązkowe

Dodatkowo, bardzo będziemy chcieli pokazać dzieciom:

  1. The Tower – tu są bilety indywidualne – 20,35 GBP dla dorosłych oraz 10,17 GBP dla dzieci między 5 a 16 rokiem życia (i tu znów Łobuz wchodzi za darmo ), ale też jest bilet rodzinny – dla 2 dorosłych i do 3 dzieci za 53,90 GBP. Tak więc dla nas podobnie, jak w przypadku Studia Harrego Pottera (3 dorosłych plus 2 dzieci) koszt wyniesie 74,25 GBP. Tu jednak ważna informacja – ten cennik obowiązuje wyłącznie do lutego 2014 r., więc jeszcze przed wyjazdem będziemy musieli sprawdzić.

  2. St. Paul’s Cathedral – bilety można zamawiać najwcześniej dwa miesiące do przodu, więc będziemy jeszcze aktualizować te informacje. Na chwilę obecną – Łobuz wchodzi za darmo, a my za bilet rodzinny (2+2) oraz 1 normalny płacimy (przy zamówieniu online) 49,50 GBP. Bilet dla dorosłego kosztuje 14,50 GBP, a dla dziecka w wieku 6-17 – 6 GBP.

  3. London Eye – znów skorzystamy z biletu rodzinnego 2+2 za 50,40 GBP oraz 1 dla dorosłych za 17,28 GBP, co da nam łączną kwotę 67,68 GBP. Bilet dla dzieci w wieku 4-15 lat kosztuje 11,07 GBP.

  4. Legoland Windsor – jeśli zdecydowalibyśmy się na odwiedzenie również podlondyńskiego Legolandu, za 3 dorosłych i 3 dzieci (niestety, tu płacimy za dzieci od 3 lat) zapłacilibyśmy za bilet jednodniowy aż 190,35 GBP, płacąc za 34,20GBP za dorosłego oraz 29,25 GBP za każde dziecko.

  5. Madame Tussaud’s dzieci do lat 4 wchodzą za darmo, a starsze dzieci do lat 16 płacą 19,35 GBP. Dorośli płacą za bilet 22,50 GBP, ale jest też bilet rodzinny 2+2, który kosztuje 81 GBP. Koszt dla Projektu Londyn wyniósłby 103,50 GBP.

Z płatnych atrakcji – to na chwilę obecną wszystko.

Ewentualną możliwość oszczędności może nam dać tzw. London Pass, dla dorosłych zakupiony w wersji „with travel”, natomiast dla dzieci w wersji uproszczonej, gdyż dzieci do 11 lat w Londynie podróżują z dorosłymi posiadaczami biletu za darmo. Karta London Pass with Travel dla dorosłego to koszt 156 GBP (na 6 dni, z możliwością podróży przez 7 dni), London Pass dla dziecka (powyżej 5 lat) w wersji podstawowej to koszt 72 GBP. Dodatkowo – London Pass daje również możliwość podróży z/na lotnisko London Heathrow oraz London City Airport. Przy takiej opcji – musielibyśmy jednak jeszcze pamiętać o wykupieniu biletu do Zoo dla Łobuza.

London Pass obejmowałaby dla nas wejście do:

-Tower,

-St. Paul’s Catherdral,

-London Zoo.

Tymczasem, nasze bilety do tych atrakcji plus 7-dniowy travel card kosztowałyby 88,25 GBP dla każdej osoby dorosłej, a dla dzieci 33,17 GBP. Owszem, dawałoby nam to możliwość odwiedzenia jeszcze wielu innych miejsc w Londynie, ale nie o to nam chodzi, żeby zabrakło nam czasu na jeszcze inne atrakcje, które zobaczyć chcemy, a nie musimy po to, żeby nam się karta zamortyzowała.

Podsumowanie kosztów

No to teraz małe podsumowanie ile musimy zapłacić i co jeszcze możemy dorzucić.

LP.

Nazwa atrakcji

Koszt (w GBP)

ATRAKCJE OBOWIĄZKOWE

1.

Warner Bros. – Harry Potter

114

2

Muzeum Sherlocka Holmesa

39

3

Muzeum Historii Naturalnej

0

4

Londyńskie Zoo

130,50

5

Rejs Kanałami Małej Wenecji

RAZEM ATRAKCJE OBOWIĄZKOWE

283,50

ATRAKCJE DODATKOWE

1

The Tower

74,25

2

St. Paul’s Catherdral

49,50

3

London Eye

67,68

4

Legoland Windsor

190,35

5

Madame Tussaud’s

103,50

RAZEM ATRAKCJE NIEOBOWIĄZKOWE

485,28

RAZEM WSZYSTKIE ATRAKCJE

768,78

No tak, a jak to jeszcze średnio przemnożymy przez kurs funta, to wyjdzie nam ok. 3.800 zł. Dofinansowanie potrzebne. I wcale nie na gwałt, tylko na bardzo pożyteczne podnoszenie wiedzy Projektu Londyn 2014 :).

Oczywiście, lista nie jest jeszcze zamknięta i nie podejmujemy ostatecznej decyzji, co do wyboru lub wykreślenia atrakcji. Na to jeszcze jest czas. To tylko takie przymiarki, do budżetu :)

Zaszufladkowano do kategorii Miejsca do zobaczenia, Planowanie, Wyprawa Projekt Londyn 2014 | Tagi: budżetowanie, Harry Potter, Katedra Św. Pawła, Legoland Windsor, Lodon Eye, , Madame Tussaud's, mała wenecja, muzeum historii naturalnej, Muzeum Sherlocka Holmesa, planowanie podróży, Tower of London, Warner Bros Studio, zoo w Londynie | 7 odpowiedzi

Pół roku w sześć miesięcy – rozwiązanie konkursu :)

No to ja już wszystko wiem! I Wy – też zaraz się dowiecie!!!

Co za kreatywność! Co za pomysłowość!!! Bardzo wszystkim Wam dziękuję za udział w konkursie!!! Pozwolicie, że niektórych Waszych rozszerzeń MOB będę od czasu do czasu używać? Przyznam też, że zdarzyły się dzień czy dwa, kiedy miałam ochotę sama wziąć udział w konkursie i napisać Moje Okropne Bachory, ale zaraz mi przeszło ;).

No to teraz FANFARY!!! I ogłaszamy zwycięzców.

Księciunio przyznał nagrodę za Moja Osobista Broń, którą zaproponowała Umi. Do Umi jadą zatem następujące nagrody: zestaw kosmetyków dziecięcych Oriflame – talk, mydełko oraz płyn do mycia ciała i włosków oraz karty edukacyjnego do nauki angielskiego dla dzieci w wieku 4-7 lat Czu-Czu.

Nati zakochała się w Maluję Opowieści Blogiem, rozwinięcie, które zaproponowała Basia (bardzo poproszę o kontakt mailowy i przekazanie danych, na które mam wysłać nagrody). Do Basi pojedzie zestaw do higieny małych nosków, oczek i uszek od Unimer.

I uwaga, FANFARY narastają…………..

TA-DAM!!!

Ja nagradzam Mam Obowiązek Blogować, propozycję przysłaną przez Surrealistkę. Do Surrealistki pojedzie zestaw kosmetyków dla mamy i bobasa od PAT&RUB: relaksujący balsam do ciała dla mamy, oliwka do ciała i kąpieli oraz krem na odparzenia dla dziecka.Ponieważ zgłosiły się jeszcze dwie osoby do konkursu, postanowiłam przyznać jeszcze jedną nagrodę dodatkową, żeby wszyscy byli zadowoleni. Pozostało dwóch graczy – Kasia i Śpiący Guru. Moja propozycja jest taka, że do Kasi powędruje zestaw od Łobuza, czyli próbki kosmetyków dla mamy i dziecka oraz słodkie malutkie skarpetki od Pharmaceris.

Kasia była też osobą, która przysłała najwięcej propozycji i muszę powiedzieć, że spore uznanie dzieciaków zyskało Małe Obozowisko Bajkojadków, a mnie dodatkowo podobało się jeszcze Miła, Oczytana, Błyskotliwa (ach, cóż za skromność ode mnie bije) oraz Moje Okruszki Błahostek.

Natomiast dla Śpiącego Guru za jego propozycję Mentalny Odlot Blogerki (mimo wszystko traktuję to jako komplement :D) coś całkiem nowego. I to będzie nagroda hand-made by mój Misiolek (który, o czym jeszcze nie wiecie, uwielbia wiązać sznurki, a gdzie ma wiązać sznurki, jak nie na Mazurach). Będzie to taki ludzik, który zostanie maskotką Projektu Londyn i nazywa się PeeLek 2.14. Na zdjęciach jest żółty, ale to Śpiącego Guru pojedzie biały lub trójkolorowy (jeśli uda się – biało-czerwono-niebieski).

To jak, Guru i Kasia – może być taki układ? Jeśli tak, to prośba do Guru o info – czy PeeLka 2.14 mam wysyłać czy wolisz poczekać do przyszłego lipca ;)? A tak serio-serio, to poproszę o adres.

Jeśli chodzi o pozostałych zwycięzców, to przepraszam, ale na nagrody jeszcze moment poczekacie, bo dopiero 19 lipca wracam z wakacji i wtedy będę do Was wysyłać.

Zaszufladkowano do kategorii Blog, Wydarzenia | Tagi: blog, konkurs, MOB | Napisz odpowiedź