Ever After – i żyli długo i szczęśliwie

Ostatnio trafiłam na zapowiedź serii książek Ever After High (można by powiedzieć liceum I żyli długo i szczęśliwie), która opowiada o losach dzieci znanych postaci bajkowych. I pomyślałam sobie – o, to coś dla nas. A gdy przeczytałam 2 pierwsze rozdziały, o przygotowaniach do powrotu do szkoły po wakacjach córki Śnieżki i Złej Królowej, wróciły wspomnienia z dzieciństwa.

Ulubiona bajka z dzieciństwa

Bajka Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków, szczególnie taka w wersji studia Walta Disneya towarzyszyła mi od małego. Oczywiście nie było wtedy możliwości obejrzenia filmu, ale znałam go doskonale z opowiadań mamy.

Dawno, dawno temu, za 7 górami…

Moja mama, jako młoda dziewczyna, wiele lat przed moim urodzeniem, pracowała w pewnym klubie dziecięcym, który już zresztą dawno nie istnieje. Ponieważ z wykształcenia była muzykiem z duszą artystyczną, razem z dziećmi wystawiali Królewnę Śnieżkę właśnie w oparciu o tą wersję disnejowską. Zdjęcia z tego przedstawienia to było coś, do czego lubiłam często wracać. Mimo panujących wtedy czasów, problemów z dostaniem czegokolwiek, mali/młodzi aktorzy mieli piękne stroje, krojem, stylem i ozdobami nawiązujące do animowanego filmu. Zresztą charakteryzacja, oraz tekst i muzyka (w szczególności piosenki) również opierały się na tym filmie.
I chociaż samego przedstawienia nie widziałam, bo widzieć nie mogłam, to wyobrażam sobie, że i dla tych młodych aktorów i dla (pewnie jeszcze młodszych) widzów to przedstawienie to było coś.

Ever After zdjecia_4_0004 zdjecia_4_0005 zdjecia_4_0006 zdjecia_4_0007

Zdjęcia z przedstawienia Królewna Śnieżka z mojego domowego archiwum

Piosnkę znam tylko jedną

Mama często śpiewała mi piosenki z Królewny Śnieżki. Teraz, gdy jestem już dorosłą osobą, a słyszę „Piosnkę znam tylko jedną”, mam gęsią skórkę, a w oczach błądzą łzy wzruszenia. Zresztą, jak tu się nie wzruszyć?

Nigdy nie zapomnę też Księciunia, który mając niespełna 4 lata, spacerował ze mną (z Łobuzem w brzuchu:)) po Kołobrzegu (zmierzając na inhalacje do sanatorium), śpiewając na cały głos Hej ho, hej ho:

No i jak tylko urodziła się Łobuz, zaraz kupiłam płytę z muzyką z tej bajki, a jakiś czas potem – samą bajkę.

Czy zawsze happy ever after?

Jestem marzycielem, fantastą. Wciąż liczę na to, że świat Harrego Pottera istnieje naprawdę, wystarczy tylko wiedzieć, w którą cegłę stuknąć, żeby dostać się na ulicę Pokątną. Zawsze uwielbiałam bajki, co w starszym wieku przerodziło się w miłość do fantastyki. Zawsze też miałam wrażenie, że mam swoje alter ego w świecie bajek.

Jako dziewczynka, myślałam sobie o tym, że Królewna Śnieżka to ja. W sumie to przypominałam ją nawet kruczoczarnymi włosami. Na dodatek – ona była taka dobra, subtelna i w ogóle i ja też chciałam taka być. Choć nie wychodziło mi to do końca tak, jak królewnom w bajkach…

Naturą przypominałam bowiem raczej nieco szaloną Anię Shirley, niż grzeczną Dianę Spencer. Raczej charakterną Scarlett O’Harę, niż uosobienie wszystkich cech wymaganych od dam południa – Melanię Hamilton.

Teraz z perspektywy czasu widzę, że ta moja „szalona natura”, nieco nieposkromiona, ułatwia mi bycie osobą kreatywną, często idącą pod prąd, a już z pewnością nie taką, którą może porwać owczy pęd. Ułatwia mi też podejmowanie decyzji, moich własnych wyborów, którą drogą pójdę.

A z kolei lektura Pollyanny w dzieciństwie sprawiła, że patrzę na świat optymistycznie i nawet w najmniej przyjemnych sytuacjach jestem w stanie dostrzec pozytywną stronę życia.

W zapowiedziach Ever After High już widzę, która dziewczyna będzie miała „pazur”, odwagę żeby zmienić historię. Żeby „wyjść poza mapę”. I nie do końca jestem przekonana, że ta, którą wszyscy uważają za uosobienie dobra, faktycznie taką dobrą będzie…

Ever After High. Księga Legend

Ever After High

Biorąc pod uwagę moje ulubienie Królewny Śnieżki, z niecierpliwością czekam na książkę będącą pierwszą z serii Ever After High. Księga Legend, która w znacznej mierze będzie opowiadać o losach Raven Queen, córki Złej Królowej, oraz Apple White, córki Królewny Śnieżki. Los obu dziewczynek jest związany ze sobą, gdyż Raven Queen ma podać Apple White zatrute jabłko, po którym ta druga zapadnie w sen, z którego zbudzić może tylko książę na białym koniu. I będą żyli długo i szczęśliwie. Ale czy obie dziewczyny wypełnią swoje przeznaczenie? Czy znajdą w sobie odwagę, by mu się sprzeciwić? Co stanie się, jeżeli mu się sprzeciwią? Tego będziemy mogli dowiedzieć się już 21 maja, po premierze książki Ever After High. Księga Legend. Książka pomyślana jest przede wszystkim dla dziewczynek w wieku 7-12 lat, a jej głównym przesłaniem jest to, że każdy z nas może pokierować własnym losem, podejmować własne decyzje. Więcej o książce możecie przeczytać na stronie Wydawnictwa Bukowy Las. Serii towarzyszyć będą też lalki oraz filmiki. A poniżej możecie zobaczyć teledysk promujący książkę.

A jaka była Wasza ulubiona bajka dzieciństwa? Utożsamialiście się z jakąś znaną postacią? A czy Wasze wyobrażenie z dzieciństwa „I żyli długo i szczęśliwie” było takie, jakie teraz jest Wasze życie? A może chcielibyście chodzić do takiego liceum I żyli długo i szczęśliwie?

6 myśli nt. „Ever After – i żyli długo i szczęśliwie

  1. również czytałam zapowiedź, brzmi interesująco, nie raz zastanawiałam się, jak by było, gdyby opowieść nadal trwała, taka kontynuacja bajki :)
    wspaniałe pamiątki z rodzinnego albumu, czeka na premierę książki

    Odpowiedz
  2. O, dzięki za info.
    Nigdy nie chciałam być jak żadna z królewien, ale to może być coś dla nas :-)
    Anię rudowłosą uwielbiałam! Pollyannę też!
    A Twoja mama jak prawdziwa Śnieżka!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz