Dziś parę słów o tym, jak minął mi dzień ze spotkaniem DZIECKA NA WARSZTAT. Tak na gorąco. Bo, że nie był to zwykły dzień – to chyba oczywiste.
Drukarnia nie zadziałała…
W piątek o 17.00 okazało się, że nie do końca dogadałam się z panem z drukarni, więc moje wydruki nie będą gotowe na piątek. Więc odebrałam je w sobotę rano i jeszcze przed otwarciem Form Kolorów całą rodzinką siedzieliśmy w aucie i mieliśmy taką rodzinną samochodową manufakturę i produkowaliśmy torby z naklejką DZIECKO NA WARSZTAT.
Na gorąco – pakowanie!
Potem – szał ciał z pakowaniem prezentów. Na szczęście była Bożena – Mama Trójki i Wiola – Mama Bloguje, które pomogły mi w tym. Wiola tak zręcznie kierowała pomagającymi nam dzieciakami, że torby były gotowe bardzo szybko. A ja tak się zapędziłam w pakowanie, że zupełnie zapomniałam poprosić Misiolka, żeby pojechał po ciastka, które na spotkanie ofiarowały nam Smaki Warszawy.
Skąd się biorą słowa?
Kiedy zaczęło się spotkanie i zaczęłam witać mamy – słowa same popłynęły mi z ust. Nie miałam wcześniej czasu, żeby sobie przygotować jakąś mowę powitalną, ale patrząc na dziewczyny – Matki z DZIECKA NA WARSZTAT – dokładnie wiedziałam, co chcę im powiedzieć.
Krótkie słowa dla Happy TV. Też jakoś tak same z siebie płynęły, choć to był mój pierwszy występ w jakiejkolwiek telewizji ;).
Wybory miss mokrego podkoszulka
W porze lunchu – dwie świetne organizatorki – Bożena – Mama Trójki i Ilona – Kreatywnym Okiem – zorganizowały pizze z pobliskiej pizzerii. I nie byłoby w tym nic wielkiego, gdyby nie poświęcenie z jakim je przynosiły w czasie okropnej ulewy, która w tym czasie nawiedziła Warszawę. Więc w pewnym momencie wpadły do nas dwie „miss mokrego podkoszulka” z dostawą pizz.
Będzie druga edycja DZIECKA NA WARSZTAT
W międzyczasie prowadziłam warsztat dla mam dotyczący tego, jak ma wyglądać druga edycja DZIECKA NA WARSZTAT. Według mnie – warsztat poszedł bardzo fajnie. Trochę miałam obawy, że nie uda mi się zapanować na pomysłami, które będą wypływać od mam, ale wszystko szło super! I teraz już wiemy, że ta druga edycja będzie na pewno. I nawet wiemy, jak będzie ona wyglądać – choć o tym napiszę Wam dopiero za jakiś czas.
Na koniec – bardzo ciepłe słowa od Buby z Bajdocji i oklaski od dziewczyn. Ej, co tu dużo mówić – wzruszyłam się i łzy popłynęły. Dzięki dziewczyny!!!
Tyle – na gorąco
Jeszcze wspólna fotka i to już koniec spotkania. Po powrocie do domu – emocje opadły i przysnęłam w trakcie bajki dla dzieci. Łobuz też padła i nie dało się jej dobudzić do kąpieli. Wstała dopiero rano. A ja teraz szybciutko stukam, tak na gorąco, żeby te emocje nie uciekły
A tu kwintesencja Dziecka na Warsztat – jesteśmy razem, ale każda patrzy w inną stronę – robimy warsztaty razem, ale każda z nas – na swój sposób :).
W kolejnych wpisach, o tym co się działo i co dostaliśmy.
CIĄG DALSZY NASTĄPI…
miss mokrego podkoszulka? wołam Ilonę, naradzimy się na wpis pochwalny -znaczy znów afera
Znów ustawka? W końcu teraz Mundial – więc całkiem w temacie
Pełne poświęcenie Na ulicy też robiłyście furorę pewnie hihi Sabinka było cudnie!
Było, ale też dzięki Wam, Waszym dzieciom i mężom, którzy dzielnie wytrwali
Fantastyczne spotkanie a kiedy druga edycja ??
II edycja na pewno od września – znów przez cały rok. Poczekajcie kilka dni – będzie więcej szczegółów.
Jesteś cudowna babką i spotkanie wyszło super:)
Sabinka wielkie gratulacje. Wszystko było idealnie. Nie dałoby się tego zrobić lepiej!
Super, że wszystko się udało!! Czekam na szczegóły drugiej edycji
Super, czekam na ciag dalszy relacji
Matko Kierowniczko – Sabina wielkie GRATULACJĘ za ogarnięcie Dziecka, za ogarnięcie Nas podczas spotkania, a byłysmy czasem niesubordynowane i gadałyśmy jedna przez drugą. DZIĘKUJĘ – za to, że mogłam brac w tym wszystkim udział – że przez 10 miesięcy bawiłam się ucząc, a może ucząc bawiąc.
Sylwia – to ja Wam dziękuję, że byłyście – i to nie tylko w sobotę, ale i przez 10 miesięcy :). Liczę na Was w 2 edycji
Tyle się działo, a i tak ktoś miał czas fotki pstrykać
Czekam na info o drugiej edycji.
Ale był fajowo!!!!!
Dorota – na szczęście byli tatusiowie Chwała im za to
Gratuluję. Widać, że wszystko się powiodło.
Dzięki:-) , myślę, że tak, choćto była jazda bez trzymanki
Bardzo się cieszę, że impreza się udała. I trzymam kciuki za kolejną edycję
Paulina – dzięki wielkie
Buźka dla każdej z Was
A dodatkowa dla Sabiny – no, chyba, że Sabina wybiera coś zamiast drugiej buźki
Buźka jest OK! :*
Cudownie!
Pingback: Londyn - dzień czwarty | Projekt Londyn 2014Projekt Londyn 2014